Udanie rozgrywki nowego sezonu w Wojewódzkiej Lidze Juniora Starszego rozpoczęli piłkarze Polonii 1912 Leszno, pokonując na własnym boisku Noteć Czarnków 2:1. Mecz nie stał na wysokim poziomie, ale emocje były do ostatnich sekund meczu.

Pierwszą połowę można przemilczeć. Obie drużyny grały słabo i wynik tego meczu też odzwierciedlał to co działo się na murawie, a nie działo się nic i mieliśmy (0:0).

Trochę lepsza była II część spotkania, przede wszystkim dlatego, że padały bramki. W 60 minucie kapitalną bramkę głową z dość ostrego kąta zdobył dla Polonii - Tomasz Zawidzki. Uderzenie było z gatunku tych - stadiony świata.

Polonia miała chwilę dobrej gry, ale nie potrafiła podwyższyć. Za to sztuka ta udała się gościom, którzy w 90 minucie doprowadzili do wyrównania.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, który byłby sukcesem gości Polonia, a w zasadzie aktywny z lewej strony Paweł Bieniek przeprowadził solową akcję. Piłkarz Polonii dograł ze skrzydła do Arka Kaczmarskiego, a ten w drugiej doliczonej minucie zapewnił leszczynianom zwycięskie trafienie.

- Z wszystkiego cieszą tylko punkty i ładne bramki. Na boisku było sporo chaosu. Najważniejsze jednak są trzy punkty, choć na pewno nie po dobrej grze. Liczę, że mimo słabej gry, ale i punktów chłopacy bardziej zmotywują się do ciężkiej pracy w kolejnych spotkaniach - przyznał Jakub Pujanek, trener Polonii 1912 Leszno

Polonia 1912 Leszno - Noteć Czarnków 2:1 (0:0)

Bramki dla Polonii: Zawidzki (61), Kaczmarski (90+2)

Polonia: Wojciechowski - Kaźmierczak, Klecha, Moksiewicz, Bieniek  - Nowak (Banak) , Kachel, Weber, Zawidzki, Turbański (Dajewski) - Kaczmarski